Gimnazjaliści z Zespołu Szkół w Brzeźnie poznali zalety i wady prowadzenia własnej firmy, bycia przedsiębiorcą, mogli też zastanowić się, czy mają zadatki na człowieka interesu. Wstępną wiedzę na ten temat przekazała im dr Agnieszka Szymankowska w ramach Akademii Młodego Studenta.
Akademickie spotkanie (1 grudnia) rozpoczęło się warsztatami. Uczniowie na planszach rysowali przedsiębiorcę. Na ogół byli to mężczyźni ubrani w garnitury, „pod krawatem”, mieli ze sobą teczki i telefony komórkowe, a na nosie okulary. Później wymieniali cechy prawdziwego człowieka interesu, zastanawiali się nad dobrymi stronami prowadzenia własnej działalności i zagrożeniami z tego wynikającymi. Prowadząca zajęcia dr Agnieszka Szymankowska z Katedry Zarządzania i Logistyki podkreśla, że młodzi ludzie wykazali się dużą świadomością niebezpieczeństw, na które trzeba uważać, kiedy ma się firmę. – Powiedziałabym, że nawet większą niż studenci – podkreśliła i dodała, że najbardziej zdziwiło ją przekonanie uczniów o tym, że przedsiębiorcy dużo podróżują. Zainteresowani rozwiązali też psychotest, który miał pokazać, czy mają odpowiednie predyspozycje do bycia szefem swojej firmy.
W przerwie studenci AMS wzmocnili się drożdżówkami i gorącymi napojami, choć wielu skorzystało z kawomatów, które podobały im się niemal tak, jak aula, którą obejrzeli podczas zwiedzania budynku uczelni przy ul. Przyjaźni.
Podczas ostatniej części spotkania młodzież odpowiadała na rozrzucane w plastikowych kulkach pytania związane z tym, co było omawiane podczas warsztatów. Wszystkie odpowiedzi były poprawne. Kilka dziewcząt pytanych, czy się nudziły, zaprzeczyło, dodając, że nawet nie zaglądały do telefonu. Niektórzy gimnazjaliści po tych zajęciach uznali, że chcieliby mieć swój zakład. – Najchętniej coś związanego z kosmetologią – uznała Klaudia Staszak z IIB.
aria
Akademickie spotkanie (1 grudnia) rozpoczęło się warsztatami. Uczniowie na planszach rysowali przedsiębiorcę. Na ogół byli to mężczyźni ubrani w garnitury, „pod krawatem”, mieli ze sobą teczki i telefony komórkowe, a na nosie okulary. Później wymieniali cechy prawdziwego człowieka interesu, zastanawiali się nad dobrymi stronami prowadzenia własnej działalności i zagrożeniami z tego wynikającymi. Prowadząca zajęcia dr Agnieszka Szymankowska z Katedry Zarządzania i Logistyki podkreśla, że młodzi ludzie wykazali się dużą świadomością niebezpieczeństw, na które trzeba uważać, kiedy ma się firmę. – Powiedziałabym, że nawet większą niż studenci – podkreśliła i dodała, że najbardziej zdziwiło ją przekonanie uczniów o tym, że przedsiębiorcy dużo podróżują. Zainteresowani rozwiązali też psychotest, który miał pokazać, czy mają odpowiednie predyspozycje do bycia szefem swojej firmy.
W przerwie studenci AMS wzmocnili się drożdżówkami i gorącymi napojami, choć wielu skorzystało z kawomatów, które podobały im się niemal tak, jak aula, którą obejrzeli podczas zwiedzania budynku uczelni przy ul. Przyjaźni.
Podczas ostatniej części spotkania młodzież odpowiadała na rozrzucane w plastikowych kulkach pytania związane z tym, co było omawiane podczas warsztatów. Wszystkie odpowiedzi były poprawne. Kilka dziewcząt pytanych, czy się nudziły, zaprzeczyło, dodając, że nawet nie zaglądały do telefonu. Niektórzy gimnazjaliści po tych zajęciach uznali, że chcieliby mieć swój zakład. – Najchętniej coś związanego z kosmetologią – uznała Klaudia Staszak z IIB.
aria
Odwiedź nas: Facebook YouTube Instagram Tik-Tok
Spis pracowników